Dla tych, którzy zawitali tu niedawno (a liczba nowych gości się szybko powiększa z czego bardzo się cieszę) wyjaśniam, że niedawno po raz drugi zostałam mamą. W związku z tym zaczynam poszukiwać zabaw, które nie wymagają zbytniego zaangażowania od rodzica i można je uskuteczniać np: podczas karmienia piersią młodszego rodzeństwa. Bardzo się staram wygospodarować czas dla Miśki by nie czuła, że młodsze dziecko zabrało jej mamę (szerzej o przygotowaniu dziecka na przyjście rodzeństwa tu: http://blogodzieciach.blogspot.com/2012/12/o-rany-julek-bedzie-rodzenstwo.html ) i muszę powiedzieć, że ku mojemu kompletnemu zdziwieniu (Misia ma charakterek i jest strasznym nerwusem, choć wygląda jak aniołek - eh, pozory mylą), nie okazuje zazdrości wobec brata, a nawet pomaga w opiece nad nim i okazuje mu czułość. Wracając do tematu, ostatnio ze zwiększoną częstotliwością bawimy się we fryzjera. Dzięki tej zabawie zdarza mi się nawet poczytać gazetkę, no bo przecież klientki fryzjerów czytują gazetki, prawda? A wszystkie mamy wiedzą jak trudno wygospodarować czas dla siebie przy małych dzieciach. Czasem też uda mi się Miśkę namówić na masaż. To nic, że trwa 3 do 5 sekund, ważne, że jest. ;-) Bywa, że poszerzamy tę zabawę o usługi kosmetyczne i pozwalam jej się posmarować kremem lub pomalować bezbarwnymi błyszczykami, a gdy już nie wychodzę nigdzie tego dnia czasem się porwiemy na make-up kolorowy. Nie chcielibyście mnie widzieć po tych zabiegach ;-)
A czy Wy macie jakieś zabawy, które można uskuteczniać karmiąc bobasa?
A czy Wy macie jakieś zabawy, które można uskuteczniać karmiąc bobasa?
Mój Łukaszek często bawi się w czesanie mamusi
OdpowiedzUsuńMój Syn natomiast uwielbia wyrywać mamie włosy, w sumie ich dwoje kocha to robić...córki nie mam...
OdpowiedzUsuńPolecam szczotkę z naturalnego włosia - nie wyrywa tak włosów nawet w rękach "początkującego fryzjera".
UsuńLiebster Award! Po szczegóły zapraszamy do nas:)
OdpowiedzUsuń