Tony Robins, świetny mówca
motywacyjny (polecam filmiki na youtube), powiedział kiedyś, że jest jeden
kluczowy czynnik decydujący czy ludzie są szczęśliwi lub nie. Próbowałam
zgadnąć co to takiego – przecież ludzie mają różne sytuacje życiowe, różne
charaktery, różne problemy – co może być takiego, co będzie prawdą dla
wszystkich? Kiedy powiedział co to jest, stwierdziłam, że to proste i genialne
zarazem.
O poczuciu szczęścia decyduje
korelacja między naszymi oczekiwaniami, między naszym ideałem szczęścia, który
mamy w głowie, a naszym życiem. Uzbrojeni w taką wiedzę możemy zastanowić się co jest tym naszym ideałem i
czy jego osiągnięcie jest możliwe, czy raczej należy zmienić swe oczekiwania.
Przykładowo – marzysz o tym by mieć kochającego męża i dzieci, dobrą pracę i
być zadbaną, wysoką i szczupłą kobietą. Powiedzmy, że masz wszystko oprócz
wyglądu.
Przeanalizuj czy Twój cel jest realny - Czy bycie zadbaną i szczupłą jest możliwe (nie twierdzę, że łatwe)?
Jest.
Co zrobić by te cele osiągnąć? Jak mogę się zmotywować?
Zrób burzę mózgu i wypisz pomysły: Chodzić wcześniej
spać by rano mieć czas na make-up, planować ubiory w weekend na cały tydzień by
potem nie łapać pierwszego lepszego, wybrać sport i dietetyczne dania, które
lubimy, uprawiać sport w towarzystwie, wykupić karnet na basen????
Potem
ustalmy cel pośredni. Nie mówię o celu typu chcę schudnąć 20kg. Chodzi mi o cel
krótkoterminowy i nie zbyt trudny do osiągnięcia np.: przez 2 tygodnie do
każdego posiłku będę jeść 1 warzywo i przynajmniej 3 razy w tygodniu wysiądę z
autobusu przystanek wcześniej.
Jeśli to osiągniesz, to wyznacz sobie nagrodę
np.: kino z koleżanką i ustaw kolejny bardziej ambitny cel nie rezygnując z
tego, co pewnie już Ci weszło w nawyk.
Co z tym, że chcesz być wysoka? Tu
musisz zmienić swoje oczekiwania, wytłumacz sobie, że z tym, że masz
przysłowiowy metr pięćdziesiąt w kapeluszu, nic nie zrobisz, więc po co się
zadręczać. Uwagę i siły skieruj tam gdzie możesz coś zdziałać.
Kolejny punkt jest bardziej
skomplikowany. Mówi się, że wszystko czego pragniemy w zasadzie sprowadza się
do jakiś uczuć, które chcemy odczuwać.
Chcesz mieć super auto albo marzyłeś by
być gwiazdą NBA? Pragniesz być podziwiany.
Chcesz mieć dzieci? Pragniesz
bezwarunkowej miłości.
Chcesz ciepłej posadki? Pragniesz bezpieczeństwa.
Jeśli nie możesz mieć tego co chcesz,
zidentyfikuj uczucie, które chcesz przez to coś osiągnąć i znajdź coś innego,
co może Ci to uczucie zapewnić.
Nie stać Cię na auto? Znajdź hobby, którym
zaimponujesz tym, na których chcesz zrobić wrażenie. Zawsze lubiłeś historię
czy kino? Poczytaj o ciekawych anegdotach z tej dziedziny i podziel się swoją
wiedzą. Masz dobry aparat i lubisz robić zdjęcia? Poczytaj jak robić to lepiej.
Gdy Twoje zdjęcia wzbudzą zachwyt, to dopiero będzie coś. Zbuduj dzieciom super
zamek z piasku, a zapewne zdobędziesz podziw i uznanie. Podejmij działania na
wielu polach tak by zaspokajać potrzebę podziwu/miłości/bezpieczeństwa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz