niedziela, 12 lipca 2015

SPECJALNY DZIEŃ







Wiecie jak jest, dziewczyny lubią dziewczyńskie gadżety. Miśka dostała kiedyś od Babci skrzydła motyla. Leżały sobie i czekały. Koronę kupiłam już dawno z myślą o Misowych urodzinach. Na szczęście w porę przypomniałam sobie również o skrzydełkach i na dzień urodzin Miśka zamieniła się w królową elfów - była przeszczęśliwa, gdy się dowiedziała, że to jest jej dzień i jeśli ma ochotę iść na spacer do lasu w pełnym wróżkowym outficie, to nie widzę przeciwwskazań. Radość była niepomierna, bo wiecie, zazwyczaj nie chadzamy ze skrzydełkami (chyba, że takimi z kurczaka w reklamówce). Przy okazji zrobiłam kilka zdjęć ze spaceru, a i urodzinowe fotki są zabawne. Tak sobie myślę, że dla dziecka to może być frajda zrobić sobie taki wariacki dzień choćby bez okazji. Co Wy na to by zrobić sobie piknik w przebraniach w parku lub w lesie?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz