sobota, 1 lutego 2014

PACYNKI - SPOSÓB NA NIEPOGODĘ I TRUDNE ROZMOWY


Wśród wielu zagadek wszechświata jest jedna, o której istnieniu wiedzą wszyscy, a nikt jej rozwiązać nie potrafi. Najbliższa rozwiązania tematu jest pewnie teoria o czarnych dziurach. A o co chodzi? Gdzie podziewają się brakujące skarpety? Mam parę skarpet na nogach. Skarpety lądują w koszu, potem w pralce, potem na suszarce i nagle okazuje się, że jest tylko jedna. Macie tak? Na pewno tak czasem macie. Czarne dziury w kosmosie wypełnione są naszymi skarpetami. 
No tak, ale co zrobić z tymi, które nam pozostały? Proponuję naciągnąć jasną skarpetę na np: kartonik, narysować pisakami twarz, potem naciągnąć na kubek od jogurtu i przyszyć wełnę imitującą włosy. Starsze dzieci mogą nawet zrobić to same. Potem można robić przedstawienia np: na bazie bajek, albo poprosić dziecko o wymyślenie scenariusza, albo przećwiczyć scenki, aby oswoić dziecko z jakąś sytuacją: wizytą u lekarza itd. Można się pobawić w robienie scenografii lub zabrać pacynki do auta by umilić podróż. Można się również czegoś o swoim dziecku "bezpiecznie" dowiedzieć i poruszyć trudne tematy lub sprawdzić czy poszerzyć wiedzę. Pacynka może zapytać drugą o różne rzeczy:
- Czy fajnie jest mieć rodzeństwo?
- Czy fajnie jest być starszą siostrą/bratem?
- Co powinni robić rodzice, gdy dziecko płacze/jest niegrzeczne/jest zezłoszczone?
- Co to znaczy, że ktoś umarł?
- Jak pacynki powinny się zachowywać przy stole?
- Skąd biorą się dzieci?
- Co to są ssaki/mięsożercy/sawanna etc.?
- Czego się boisz?
Dziecko może być z nami szczere, bo (jakby co) to przecież wszystko to mówiła pacynka, a nie ono samo ;-)
Druga pacynka może coś wyjaśnić np: Ok, masz rację. Młodszą siostrą rodzice zajmują się więcej niż starszymi dziećmi, ale starsze dzieci mają lepiej pod innymi względami: mogą decydować w co się ubiorą, potrafią powiedzieć, że chce im się pić/jest im gorąco itd., a małych czasem rodzice nie rozumieją i zamiast np: dać pić, przewijają pieluchę. Starszaki mogą też grać w piłkę, potrafią podrapać się same po nosie, mogą iść z babcią do kina itd.

I co? Spróbujecie?

5 komentarzy:

  1. Śliczne wykonanie :)

    Pacynki są nieśmiertelne - im dziecko starsze, tym lepsze rzeczy można z nimi robić :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki. Właściwie to już dawno nie bawiłyśmy się tymi pacynkami. Czas do tego wrócić.

    OdpowiedzUsuń
  3. Pacynki - świetna sprawa. A co do czarnych dziur to nam się ostatnio ta teoria po części wyjaśniła. Skarpety - dwie - wlazły nam pod bęben w pralce... do teraz nie wiem jak, ale problemów nie małych narobiły i wzywać trzeba było fachowca.

    OdpowiedzUsuń