W tym roku wyprodukowałyśmy trochę kartek świątecznych. Niestety nie zrobiłam im zdjęcia zanim poszły w świat. Ostała się ta jedna jedyna. Jak zwykle użyłyśmy ozdobnych dziurkaczy i specjalnej złotej wyciskanej farbki z Empiku, ale w tym roku do naszej kolekcji cudów papierniczych dołączyły klejące taśmy z nadrukami z Tchibo.
Może macie ochotę spędzić rodzinnie popołudnie produkując takie kartki?
Ale cudny kącik dla Mikołaja! :)
OdpowiedzUsuńNie pomyślałam o tym. List stoi tam, bo zapomniałam go wysłać z innymi kartkami i nie chce mi się dylać na pocztę z takową pojedynczą przesyłką. Kilka pierniczków postawiłam na wierzchu do zjedzenia, a resztę schowałam w niewidocznym miejscu (nie ma to większego sensu, bo gdy wyżremy co jest w słoiczku, to i tak dokładam z mojego tajnego schowka :-) Oby choć kilka przetrwało.). Kartka jest, bo była o jedną za dużo... ale faktycznie wszystko to razem wygląda jak kącik dla Mikołaja.
Usuń