Jak Miśka była mniejsza, to nie miała cierpliwości ani zdolności by korzystać z tradycyjnych kolorowanek. Wtedy, zwłaszcza w upały, wyciągałam kolorowanki wodne. W kolorowankach wodnych strona nabiera kolorów, gdy się ją pomaluje mokrym pędzlem - pamiętajmy jednak by wyrywać kartki przed malowaniem żeby woda nie przesiąknęła na kolejne strony. Myślę, że to fajny patent na teraz.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz