Jak już pewnie zauważyliście lubimy z Miśką zbieractwo (Mężu chyba mniej, bo zawsze stęka: "O matko, znowu chebzie!). W ostatnim czasie sporo kwiatów zbierałyśmy i otrzymaliśmy, a oto co z nimi zrobiłyśmy. Włożenie do wazonu oczywiście nie wchodzi w grę. U nas kwiaty mieszkają w konewce, butelce, ażurowym świeczniku z Ikei i w dzbanku do parzenia herbaty. Jeśli lubicie takie nietypowe rozwiązania zerknijcie też tutaj:
CO ZROBIĆ Z KWIATKAMI OD DZIECI
fajny pomysł :)
OdpowiedzUsuń