środa, 3 września 2014
SUSZONE POMIDORY I SOK POMIDOROWY
Jak już kiedyś wspominałam bardzo zależy mi na serwowaniu rodzinie jak najmniej "ulepszonego" jedzenia. Ostatnio robiłyśmy z Miśką suszone pomidory i sok pomidorowy. Miśka umyła pomidory i dopasowała zakrętki do słoików, a na koniec układała suszone pomidorki i inne składniki w słoikach. Resztę brudnej roboty zrobiła mama. A było to tak. Kupiłyśmy pomidory limy (jak najmniejsze na suszenie i jak największe na sok).
SOK
Sparzyłam i obrałam ze skórki. Doprawiłam solą, pieprzem i rozduszonym czosnkiem i gotowałam na wolnym ogniu aż się porozpadały. Potem zmiksowałam blenderem, przelałam do słoików i pasteryzowałam ok 30min.
SUSZONE POMIDORY
Kroimy na pół. Wykładamy na raszkach na papierze do pieczenia i suszymy w piekarniku. Ja suszyłam w 50 stopniach z termoobiegiem co jakiś czas otwierając i wycierając szybkę, na której zbierała się wilgoć. Zajęło mi to chyba ze 12 godzin. Robiłam w 2 ratach. Potem skropiłyśmy lekko octem i posypałyśmy solą i zapakowałyśmy do słoików razem z fetą, czosnkiem, czerwoną cebulą, świeżym tymiankiem i olejem rzepakowym. Myślę, że fajne byłyby też kapary, oliwki lub suszone zioła. Pasteryzowałyśmy ok 30 min.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz